Skromny księgowy z Przemyśla, były żołnierz Armii Krajowej podpalił się podczas krajowych dożynek na wypełnionym stutysięcznym tłumem Stadionie Dziesięciolecia 8 września 1968 roku. To był protest przeciwko agresji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Dwa dni przed swoim samospaleniem, Ryszard Siwiec sporządził swój testament i nagrał oświadczenie. Znalazły się tam m.in. następujące słowa: