Literackim szlakiem w Nałęczowie

wpis w: Aktualności, z_odziezowy | 0

Bywał tu Sienkiewicz, koncertował Paderewski, mieszkał Żeromski, Prus aż 28 razy przyjeżdżał na kurację zdrowotną. Jak pisał ten ostatni: Nałęczów to miejsce, którego „największy wdzięk stanowi natura”. W XX wieku dziennikarze nazywali Nałęczów – „Nałęczowem Prusa i Żeromskiego”. 14 maja tam właśnie udali się uczniowie klas drugich i trzecich, by dowiedzieć się więcej o tych dwóch znakomitych polskich prozaikach.

W Nałęczowie znajduje się jedyne w Polsce muzeum poświęcone autorowi Lalki. Tu zgromadzono dokumenty prywatne pisarza, pamiątki – maszynę do pisania Bolesława Prusa, jego aparat fotograficzny, stare zdjęcia Nałęczowa oraz pokaźną kolekcję wydań dzieł pisarza. Bolesław Prus leczył się w Nałęczowie z agorafobii, przyjeżdżał tu od 1882 prawie co roku przez kolejne 30 lat i tu pisał między innymi Lalkę.  Sporą część swojego życia w Nałęczowie spędził Żeromski. Udaliśmy się do jego letniej rezydencji zwanej „Chatą”, zaprojektowanej w stylu zakopiańskim  przez stryjecznego brata Witkacego. Wielką atrakcją muzeum jest zachowane oryginalne wyposażenie pracowni pisarza – meble, pamiątki osobiste, fotografie rodzinne, obrazy i rysunki znanych mistrzów, a także samego Stefana Żeromskiego i jego żony Oktawii. Żeromski uwielbiał to miejsce, tu stworzył Różę, pisał Dzieje Grzechu, tu spędzał prawie każde lato.

Na ostatnie chwile naszej wycieczki udaliśmy się do Parku Zdrojowego. To było i jest nadal serce uzdrowiska, miejsce spacerów i spotkań towarzyskich. Szliśmy alejkami, którymi przechadzają się kuracjusze, a Bolesław Prus kiedyś jeździł na welocypedzie. Choć pogoda tego dnia nie była dla nas łaskawa, lekcja literatury na pewno zostanie w pamięci uczestników wycieczki.

Szczęśliwy ten, kto bywa w Nałęczowie „Żaden kochanek nie tęskni tak do przedmiotu swoich marzeń, żaden nie śpieszy z taką radością, żaden z takim zapałem nie… próżnuje przy boku ukochanej, jak – niżej podpisany – w Nałęczowie” – Bolesław Prus, „Kurier Codzienny” 1894